Ubawiłam się niezmiernie, wyszukując stereotypowe określenia mieszkańców różnych miast i regionów w Polsce. Czego się dowiedziałam?
Weźże tę wekę na pole, czyli mówimy po krakosku
Na Pomorzu Zachodnim, gdzie się urodziłam, nie funkcjonowały regionalizmy. W Małopolsce, gdzie mieszkam od 10 lat, wciąż są żywe i dodają kolorytu mowie. Oto, co się zmieniło w moim życiu, od kiedy przeprowadziłam się do Krakowa:
Masło maślane, okres czasu i bułka chleba
Czasem chcemy coś podkreślić czy dodać sobie fasonu i wtedy pojawia się potworek zwany pleonazmem. Oto najczęstsze przykłady, kiedy mówimy dwa razy to samo:
Przekonujący, przekonywający czy przekonywujący?
W czasie wyborów rozgorzały dyskusje o kandydatach:
– Który z nich jest przekonujący?
– Który jest bardziej przekonywający?
– Który jest najbardziej przekonywujący?
Nad tym zastanawiali się wyborcy.
Chłopaki, chłopcy czy chłopacy?
Zasłyszane podczas imprezy rodzinnej:
– Mamo, mamo, chłopacy mnie zbili! – poskarżyła Natalka swojej mamie.
– Chłopaki – poprawiła ją mama.
Babcia Natalki wtrąciła się:
– Poprawniej byłoby: chłopcy.